Jak mądrze oszczędzać energię w jacuzzi ogrodowym
Większość posiadaczy jacuzzi ogrodowych w Polsce to ludzie urodzeni jeszcze za czasów PRL. Oszczędzanie było tam niezwykle istotnym aspektem, zwłaszcza miesiąc październik, w którym piszemy ten artykuł. Dlaczego akurat ten miesiąc? Już w latach dwudziestych 31 października był ogłoszony Światowym Dniem Oszczędzania. Już w latach 50 uchwalono w PRL więc październik miesiącem oszczędzania, zaczęły powstawać Szkolne Kasy Oszczędnościowe. Może właśnie przez te lata edukacji i nacisku na oszczędność Polacy kochają mieszankę wybuchową czyli energooszczędność i tanie zakupy. Niestety! W przypadku jacuzzi to połączenie jest zwiastunem oszczędnościowej porażki.
Większy wydatek na początku, mniejsze koszty eksploatacji
Nie czarujmy się, jeśli kupimy marnej jakości jakuzzi, to niestety rok w rok będziemy wydawać dużo więcej pieniędzy w ramach eksploatacji. Słabsza (tańsza w produkcji) izolacja to większa utrata ciepła, a tym samym większy pobór mocy. Dodatkowo im wyższe technologicznie jakuzzi, tym lepsze posiada systemy odzysku ciepła. Przykładowo pompy w trakcie pracy wytwarzają dużo ciepła, które można wykorzystać do ogrzewania wody.
Tutaj krótka anegdota: jednemu z naszych klientów coś stało się z grzałką, a na nieszczęście była zima. Dla jakuzzi stojącego w domku w górach w Wiśle to mógł być problem, ale właśnie dzięki zastosowaniu systemu odzysku ciepła woda nie zamarzła przez kilka dni, nim mogliśmy do klienta dojechać i grzałkę naprawić. Jeśli różnica w poborze prądu między tanim a drogim jakuzzi wynosi rocznie 2 tys. zł to po 10 latach to będzie 20 tysięcy złotych. Nie lepiej je od razu wydać, by przez te 10 lat cieszyć się równocześnie choćby tylko dużo lepszym hydromasażem?
Zbyt podrasowane i nieenergooszczędne podzespoły zamiast systemów oszczędzania energii
Czy system oszczędzania energii poprzez odzysk ciepła z pomp jest widoczny w katalogu? Czy jest to coś na co większość kupujących od razu zwróci uwagę? Ilu z konsumentów zastanawia się nad tym, że wyższa jakość zawsze wymaga wyższej ceny? A jeśli spada cena to i jakość? Zbyt niewielu niestety – tak jak wspomnieliśmy – sporo Polaków nadal kocha tanie zakupy. A te uważamy za tanie i dobre jeśli dostajemy „dużo za mało”. Patrzymy wiec na liczbę pomp i ich siłę wyrażoną w kW, patrzymy na liczbę dysz. Jeśli tanie jakuzzi ma 2x więcej dysz, i silniejsze pompy, a do tego jest dwa razy tańsze – to po co przepłacać?
Tylko, że potem te sztucznie napompowane osiągi, które robią to „dużo, za mało” generują duże zużycie energii, bez zaś nakładów na to co ważne (izolacja, odzysk ciepła) otrzymujemy kompletnie nieenergooszczędne jakuzzi. Ma jednak ono niestety wszystko by być cenowym hitem, który wybiera wielu konsumentów.
Wyłączanie jacuzzi na zimę, obniżanie temperatury – czy działa i ma sens?
Powiedzmy sobie szczerze, jakuzzi nie jest czymś niezbędnym do życia. Kupujemy je by jednak jakość tego życia wzrosła. Chcemy mieć lepsze zdrowie, być bardziej zrelaksowanym, po prostu cieszyć się tym życiem. Kupując jakuzzi całoroczne jaki byłby sens wyłączać je na zimę czy jesień, by ograniczyć zużycie energii zamiast właśnie korzystać z najlepszej pory do spędzania czasu w wannie spa? Mimo to sporo klientów pyta jak zimować wannę. A jeśli zostają przy zimowych kąpielach to interesuje ich czy obniżanie temperatury np. w tygodniu i podwyższanie na weekend, kiedy się korzysta ma sens. Czy to przynosi realną oszczędność.
Tutaj trzeba być jednak świadomym, że tyle stopni, ile woda wytraci w weekend, tyle grzałka będzie musiała nagle w ciągu paru godzin dogrzać w piątek wieczorem. Nie ma to żadnego sensu i nie generuje oszczędności, przynosząc jedynie dodatkowe ryzyko, że zapomnimy podwyższyć temperaturę na weekend i kąpieli nie będzie w ogóle.
Zamiast oszczędzać na siłę, generujmy zyski!
Zastanów się, ile warta jest godzina Twojej pracy? Zakładam, że jeśli codziennymi kąpielami, które sprawią, że będziesz zrelaksowany, bardziej efektywny, mniej chorujący i mający lepsze samopoczucie na co dzień zwiększysz swoją efektywność o 10% to wygenerujesz wielokrotnie większy zysk, niż sumę którą mógłbyś oszczędzić rezygnując z dobrego, jakościowego sprzętu zastąpionego tanim jakuzzi. Dodatkowo wyłączanym na zimę i niechętnie używanym, bo „bierze dużo prądu”.
Mądre oszczędzanie – dziś siejemy, jutro zbieramy
Pamiętajmy, że jest oczywiście bardzo dobry sposób na to, by nie przejmować się w ogóle zużyciem energii – to oczywiście niezwykle popularna fotowoltaika. Planując wcześniej swoją strefę spa, co zawsze doradzamy, możemy ją uwzględnić i po prostu nie przejmować się kosztami energii. I to idealnie podsumowuje całe to zagadnienie, bo przecież zrobienie instalacji fotowoltaicznej kosztuje, generuje koszt dzisiaj, by jutro i przez następne lata oszczędzać.
Dokładnie tak samo jest z porządnymi, markowymi jakuzzi. Wydając więcej dzisiaj, będziesz oszczędzał latami, ciesząc się przy tym przez ten cały czas jakością, której nigdy nie dostaniesz w marketowym jakuzzi.